Dużo szczęścia mieli podróżujący autobusem relacji Jasło – Kraków, który wypadł z drogi i wpadł do rowu.
Do zdarzenia doszło przed godziną 18 w miejscowości Kluczowa (za Kołaczycami) na drodze Jasło – Pilzno. Autobus relacji Jasło – Kraków z niewiadomych przyczyn zjechał nagle do rowu.
Na szczęście żadnemu z blisko 30 pasażerów podróżujących autobusem nic się nie stało. Po 20 minutach na miejsce został podstawiony zastępczy autobus.
Najprawdopodobniej kierowca autobusu trzymał się zbyt blisko jadacego przed nim samochodu – zagapił się i chcąc uniknąć zderzenia zjechał do przydrożnego rowu.
55-letni kierowca autobusu był trzeźwy.
kk
Jaslonet.pl
– – –
ALE SZUWARY..CO WY KOSIAREK NIE MACIE CYCO???:bigeek:
No i nowy Autosan mało co nie poszedł na żyletki 😀
Mało brakło a by urwaaał!
timon.. jaki nowy Autosan, ten lider ma kilka dobrych lat
Obserwuję dokładnie jazdę kierowców.Większość "siedzi" na tyle auta znajdującego się przed nimi
Siedziałam w pierwszym rzędzie foteli i widziałam sytuacje – kierowca osobowego dopiero w momencie skrecania w lewo na posesje wlaczyl migacz. kierowca autobusu zaczal natychmiast hamowac ale bylo zbyt blisko i aby nie uderzyc w tyl osobowego chcial go ominac prawa strona. kierowca osobowego moim zdaniem powinien wczesniej sygnalizowac zamiar skretu w lewo. nie jestem pewna czy kierowca autobusu przymierzal sie do wyprzedzania, zbliżał sie do osobowego – mial dobre warunki, prosta droga, nic z naprzeciwka, dobra widocznosc.
Powierwsze : zasada ograniczonego zaufania,po drugie jesli jedzie sie zbyt blisko poprzedzającego nas auta to wiadomo jak sie to moze skonczyc,jesli ktos komus zrob z d… garaz to wiadomo czyja wina.Wiec panowie zawodowi kierowcy troszeczke dystansu do swoich umiejetnosci .Dotyczy to sie nioe tylko kierowcow autobusów ale i tirów